Drugie życie dzięki chirurgii laparoskopowej
’Czuję się wspaniale – jakbym dostał drugie życie!’ – powiedział z wdzięcznością Pan Jerzy, 89-letni pacjent, który po wielu miesiącach poszukiwań odpowiedniej pomocy w końcu trafił do naszego zespołu.
To jedna z tych historii, które przypominają, że nowoczesna medycyna ma sens tylko wtedy, gdy stoi za nią troska o drugiego człowieka.
Obustronna przepuklina – niewidzialny ciężar
Pan Jerzy zmagał się z obustronną przepukliną pachwinową – dolegliwości takie jak ból, ograniczenie ruchomości i dyskomfort odbierały mu radość życia i samodzielność. Choć szukał pomocy, nie wszystkie placówki miały możliwość leczenia takiego przypadku. Dla nas to jednak nie był 'trudny przypadek’, ale człowiek, który zasługiwał na najlepszą możliwą opiekę.
Nowoczesna laparoskopia – mniej bólu, szybszy powrót do życia
Zaproponowaliśmy Panu Jerzemu zabieg laparoskopowy – małoinwazyjną metodę leczenia przepuklin, która niesie ze sobą wiele korzyści, zwłaszcza przy przepuklinach obustronnych:
– Jedna operacja i jedno znieczulenie,
– Znacznie mniejsze dolegliwości pooperacyjne,
– Błyskawiczna rekonwalescencja i szybki powrót do sprawności.
Dzięki precyzji laparoskopii chirurg wykonuje zabieg przy pomocy kamery i specjalistycznych narzędzi przez niewielkie nacięcia, co ogranicza ryzyko powikłań i przyspiesza zdrowienie. Już dobę po operacji Pan Jerzy wrócił do domu – samodzielny, aktywny i przede wszystkim – wolny od bólu.
Rozwijamy się mimo trudności
W czasie, gdy w wielu regionach Polski – z różnych powodów – dostęp do opieki chirurgicznej jest ograniczany, nasz szpital rozwija swoją działalność i podejmuje się leczenia pacjentów, którzy trafiają do nas często po odmowach w innych placówkach. Jak mówi lek. med. Andrzej Gawliczek, operator zabiegu: 'Operacje klasyczne i laparoskopowe to dwie równoważne metody leczenia. Jednak przy przepuklinach obustronnych laparoskopia daje wyjątkową przewagę – pozwala wykonać jeden zabieg i zastosować jedno znieczulenie. To ogromna ulga dla pacjentów, zwłaszcza tych starszych, takich jak nasz Pan Jerzy, który dzięki temu może szybciej wrócić do normalnego życia, bez zbędnego stresu i bólu.”
Pan Jerzy, choć ma 89 lat, po zabiegu czuje się świetnie. Jak sam podkreśla, 'gdzie indziej go odsyłano, a u nas został potraktowany jak należy”.
Pacjent przede wszystkim
Ordynator oddziału, lek. med. Kamil Knut, dodaje: 'W czasach, gdy dostęp do chirurgii bywa wyzwaniem, dla nas najważniejsze jest zapewnienie pacjentom kompleksowej i indywidualnej opieki. Cieszymy się, że coraz więcej osób, które potrzebują wsparcia, znajduje u nas pomoc i zaufanie. Każdy pacjent to dla nas wyjątkowa historia i zobowiązanie, by robić wszystko najlepiej, jak potrafimy.”
Bo u nas najważniejszy jest człowiek
Historia Pana Jerzego to nie wyjątek – to codzienność naszego zespołu. Łączymy nowoczesne technologie, wiedzę i empatię, by przywracać komfort życia tym, którzy tego potrzebują.